 |
Muzyczna Galaktyka i nic ci nie umyka!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adam19960 Spamer
Dołączył: 18 Maj 2011 Posty: 6398 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Nie Maj 28, 2017 14:20 Temat postu: |
|
|
Pora na ostatnią dychę. Dziękuję Arturowi, Meniemu oraz Sylwowi za komentarze.
10. Jeden z ostatnich naprawdę "godnych" utworów ATB. Klimat przeniesiony żywcem z jego starszych produkcji, ale to nic nowego. Andre jest jednym z niewielu producentów, przy którym można już po paru akordach stwierdzić, że utwór należy do niego.
9. Prawdziwa perła na albumie "Contact". Kawałek przewidywalny, ale ta przytłumiona gitara oraz pani z wokalem podobnym do Roberty zrobiły swoje.
8. Przepiękny utwór, chociaż ta kłótnia w teledysku to tak naprawdę przyprawia tylko o śmiech. Chociaż chaty to zadroszczę..
7. Cover, który przyćmił popularnością oryginał z 1996 roku. Do tego stopnia, że ludzie myślą, że ten utwór naprawdę stworzył Andre. Pierwowzór Olive też jest bardzo dobry.
6. Sympatyczna gitara, pustynne klimaty. Przez długi czas jednak nie znosiłem tego utworu, wokal Tiff Lacey odpychał mnie nie wiedzieć czemu. Po latach jednak nadrobiłem zawartość płyty "No Silence" i teraz doceniam.
5. Bardzo specyficzna budowa utworu przyznaję, ale na szczęście wszystko z czego znany jest Andre, jest tu zawarte (się fajnie zrymowało). Już zawsze będzie mi się kojarzył z latem i zachodem słońca, chociaż tak na dobrą sprawę duża część utworów Tannebergera budzi takie skojarzenia.
4. Kontowersyjny utwór. W zasadzie to bardziej kontrowersyjna jest jego odświeżona wersja z męskim wokalem, ale ja lubię obydwie i obydwie uwzględniam. Z tym, że "Let U Go" z 2001 roku z wokalem Roberty Carter Harrison bardziej pasuje mi do klubu, a rework wydany 4 lata później z kolei kojarzy mi się z plażą i tropikami. Wokal JanSoon'a nie odstaje poziomem od poprzedniczki.
3. Andre zmienił wokalistkę na Tiff Lacey i myślę, że ten zabieg nie był taki zły, a dostarczył mu kolejnych hitów. Remixy Rank 1 i Alex'a M.O.R.P.H.'a też są godne uwagi, ale co oryginał to oryginał.
2. Trzeba przedstawiać? Wizytówka ATB taka sama jak "In & Out of Love" dla Armina, albo "Adagio" dla Tijsa.
1. Jest i zwycięzca. To zdaje się było wydane na singlu, ale ja nie kojarzę, serio. :O Nawet teledysku znaleźć na yt nie mogę, a to już coś znaczy. Oczywiście album mix najlepszy, wersje singlowe są ok, ale bez podjazdu do oryginału. Tiff Lacey znowu się spisała na medal.
10. Heartbeat (with Amurai feat. Melissa Loretta)
https://www.youtube.com/watch?v=KJ7gk2FxaiU
album: Distant Earth
rok: 2011
9. Walking Awake (with Boss & Swan)
https://www.youtube.com/watch?v=M9POfHAhZ9M
album: Contact
rok: 2014
8. I Don't Wanna Stop (feat. Roberta Carter Harrison)
https://www.youtube.com/watch?v=GnGX8GPxIgQ
album: Addicted To Music
rok: 2003
7. You're Not Alone (feat. Roberta Carter Harrison)
https://www.youtube.com/watch?v=IRk_D1UMPsI
album: Dedicated
rok: 2002
6. Marrakech (feat. Tiff Lacey)
https://www.youtube.com/watch?v=tdNT_OTWwwg
album: No Silence
rok: 2004
5. What About Us (feat. Jan Loechel)
https://www.youtube.com/watch?v=Rv9hfuocvEI
album: Future Memories
rok: 2009
4. Let U Go (feat. Roberta Carter Harrison) / Let U Go (2005 Rework) (feat. Jan Loechel)
https://www.youtube.com/watch?v=TL-UC6fxt_s / https://www.youtube.com/watch?v=xSENAVaH-O4
albumy: Dedicated / Seven Years: 1998 - 2005
lata: 2002 / 2005
3. Humanity (feat. Tiff Lacey)
https://www.youtube.com/watch?v=cEDsp131YXA
kompilacja: Seven Years: 1998 - 2005
rok: 2005
2. Ecstasy (feat. Tiff Lacey)
https://www.youtube.com/watch?v=xFhZSo0dbao
album: No Silence
rok: 2004
1. Here With Me (feat. Tiff Lacey)
https://www.youtube.com/watch?v=F67ZDzV9TzI
album: No Silence
rok: 2004 _________________ Catch a fall
and I will stand in your way
and I need you like the flower needs the rain... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Reklama
|
Wysłany: Nie Maj 28, 2017 14:20 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dobromier Zarządca

Dołączył: 17 Maj 2011 Posty: 15166 Skąd: Szczecin / Dołuje
|
Wysłany: Wto Maj 30, 2017 01:45 Temat postu: |
|
|
Kurczę, po latach brzmi lepiej. Całkiem miła melodyka, pulsujący rytm w stylu 'starego' deadmau5.
Dość "specyficzny" utwór. Brzmi rasowo, ale w sumie mało klubowy. Chwytliwy, ale niezbyt przebojowy. Fajnie melorecytowany wokal. Ten sam motyw klawiszowy pewnie z kilka razy słyszałem u ATB, ale w tej aranżacji działa! Udane połączenie klimatu "drugich płyt" ATB ze stylem singlów, idealna wizytówka późniejszej jego twórczości.
Tego nigdy nie lubiłem, śmierdzi brakiem pomysłów... dobrze, że potem jego styl trochę bardziej się rozwinął, bo tutaj już mocno wiało kiczem.
Bardzo tendencyjna przeróbka, wiadomo jak "Killer" brzmiał, wiadomo jak brzmiały pierwsze single ATB.
Brzydkie. Dużo hałasu, mało treści.
Trochę bez polotu. Jan Loechel wielkim wokalistą nie był, a tutaj tym bardziej nie budzi emocji. Brakuje tu lepszej melodii, czy czegoś.
No a to są jakieś żarty. Dla mnie to pierwszy naprawdę poważny utwór ATB (przy całej mojej sympatii do "9 PM", po pierwszej serii singlów to wyglądało jak one hit wonder), z genialnym motywem i prawdziwie "ibizową" atmosferą. York dość sporo się kręcił wokół takich klimatów, ale nie zawsze na tam poziomie.
Kontaktowej wersji nie słyszałem, tak jak i reszty płyty. ;P Bardzo poprawnie zrobiony 'czilautowy' utwór, tylko że w tej stylistyce jak dla mnie ciężko przekroczyć to 'poprawnie', tzn żeby się wyróżniało jeszcze bardziej na plus spośród reszty.
Ta, dawniej niezbyt to lubiłem. Tak samo jak "Fields of Love", czy nawet "In & Out of Love" Armina. Zresztą to drugie duchowo jest najbliższe "Renegade". Może bez takiego pianinowego motywu i jednak Heather mimo wszystko nie aż tak dobrze znana jak głos Within Temptation. Ale drga we mnie podobnymi nostalgicznymi i sentymentalnymi strunami. Nieco mniejszego rozmiaru klasyk.
Coś sporo tych singlów pojawia się tak nisko. Skonczyła się fala singlów "9 PM" podobnych a zaczęła fala "Let U Go"-podobnych, chociaż może już nie aż tak bardzo podobnych. Moim zdaniem wciąż brzmi dobrze.
Najgorszy odrzut z szuflady Above & Beyond i Richarda Bedforda plus może lepsze brzmienie. Ciężko się tego słucha.
Bardzo reprezentatywne dla "głęboko albumowego" ATB. Ale nie budzi emocji.
Pamiętam, że "Contact" na Spotify było reklamowane jako album gościa znanego z takich hitów jak "9 PM" czy... "Apollo Road". Nie rozumiem popularności, jaką najwyraźniej zbudował sobie ten utwór... niestety, typowe gonienie za ówczesnymi "trędami" w trance (celowo przez "ę"), a kiedy po 1999 roku ATB tak naprawdę się w nie wpisywał? Niestety niczym się nie broni ten rozorany pierdzeniem utwór.
Ta gitara brzmiała jak klasyk już w 2005 roku! No nie mogę być obiektywny w stosunku do tej piosenki, bo to niemal sam początek mojego słuchania muzyki w większych ilościach. Bardzo ciepłe, letnie, przyjemne, chwytliwe...
W sumie niewiele jestem w stanie przywołać z pamięci czysto instrumentalnych utworów ATB, a przynajmniej takich które choć trochę brzmią jak trance. W pełni udana epika, z ładnymi pianinowymi dotykami i nienaganną melodią.
Zgadzam się z menim.
Taaa, pamiętam jaką burzę wywołała ta piosenka. A CO TU SIE ODJANIEPAWLA PRZERABIAJO EJTIBI DO SZABLI!!!!
Tak poza tym to całkowicie się broni. "Ciężki" bas, pianino, tu jest wszystko.
Nie podoba mi się...
No i właśnie co do tych czilautowych kawałków, jak wyżej powiedziałem... ładne, ale zupełnie nierozróżnialne, jestem pewien że ten motyw już słyszałem w innej piosence dzisiaj!
Rozmarzone, płynące, wielowątkowe arcydzieło.
Dziwnie słyszeć d'n'b u ATB. Wokal w porządku. Trochę inaczej, ale ze smakiem i wciąż z tym samym klimatem.
Zawsze uważałem za niedocenione. Popowo-sentymentalny ATB na swoim poziomie.
Typowy klimat ATB: ibizowy motyw, trochę przestrzeni, dużo ciepła i łagodności, uroczy damski wokal. Takie nagrania wypełniały "No Silence", dzisiaj to byłby zdecydowanie najjaśniejszy punkt na nowej płycie zapewne pełnej przeciętnego trance'u 6.0. ;P
Łagodnie płynący ibizowy trance. CZY JA TAM SŁYSZĘ KWAS? Niewiele, ale i tak. Kolejny wycinek płyty z 2004 roku - być może najjaśniejszego punktu w dyskografii ATB.
Tu tylko mogę powtórzyć po menim. Trochę jednak za wysoko, patrząc na to co jest niżej.
nom
Pisaliśmy o tym wcześniej xD Zamieniłbym to i "Believe in Me" miejscami, podobne duszą, ale tamto miało lepszy motyw.
Trochę dziwne, że w radiu reklamowano "The DJ 3 In The Mix" właśnie z tym utworem w reklamie, a w ogóle w radiu nie był grany". Po fragmencie brzmiało mało konkretnie, a przecież to kolejne klimatyczne cudo.
O jakie trance'owe. Nie mam pomysłu co pisać bo jest 2:40 i zaraz idę spać xD
A no też ładne _________________ Przebój Lat Zerowych
Moje Playlisty Spotify
https://rateyourmusic.com/~Szysza32 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dobromier Zarządca

Dołączył: 17 Maj 2011 Posty: 15166 Skąd: Szczecin / Dołuje
|
Wysłany: Wto Maj 30, 2017 20:02 Temat postu: |
|
|
20. "9 PM" część dwa. Niezbyt spektakularne.
19. Nostalgia Słyszane wiele razy w jeszcze regionalnej Esce...
18. Połamany bit, dużo pięknych szczegółów. Akurat Roberta tutaj niespecjalnie mi pasuje.
17. Zawsze dość lubiłem, ale trochę zbyt surowe, brakuje tu czegoś, chociaż zmiana stylu ciekawa. Wersji EDX nie chcę nigdy więcej słyszeć.
16. Baaardzo kiczowy komercyjny trance przełomu dekad.
15. Powoduje zgrzytanie zębów. Tylko Opus III.
14. Po prostu kolejny powolny kawałek.
13. Coś sporo tych kawałków z Seven Years... Mile przestrzenne, ale bez ciekawego pomysłu.
12. Solidny downtempowy wypełniacz płyty, dobrze wykończony pianinem.
11. Tytuł mi się skojarzył z Corstenem xD W porównaniu z niektórymi rzeczami niżej to jednak blade
10. Strasznie dziwny wybór (chociaż płyty nie słyszałem albo nie pamiętam). Nie to że złe. Kick trochę za mocny na ten typ utworu, a wokal niestety słaby i bezmelodyjny - zmora pop trance'u.
9. Taki deadmau5'owy bit to chyba 5 lat za późno. Może być ale znowu dziwaczna pozycja.
8. W sumie wszystko co ma taki typowy singiel ATB. Pianino, Roberta, średnie tempo. Bliski brat "Hold You" i "Long Way Home" (wszystkie trzy zapewne umieściłbym w podobnych miejscach topu)
7. No i to jest przykład dobrej przeróbki. Myślę, że to jednak największy klasyk ATB, pomimo iż bazujący na już samym w sobie znakomitym pierwowzorze.
6. "Egzotycznie" pobrzmiewający wokal przyciąga uwagę.
5. Darzę sympatią, ale pomimo nowego składnika w stylu ATB brzmi dość banalnie. Przejście między zwrotką a refrenem kojarzy się z wiksą i "jazda! jazda!".
4. Wedle samego ATB jego największe dokonanie wraz z "9 PM", a przynajmniej taką wiadomość przeczytałem na stronie Eski w 2006 roku. Faktycznie jeden z tych kawałków, który od razu przychodzi na myśl kiedy się słyszy "ATB". Klasyczny motyw, klasyczny refren, klasyczny tekst. Wersja z 2005 zbyt "ułagodzona", ale przynajmniej jakiś jego singiel mógł być wielkim przebojem na POPliście i nowym Hop Bęcu. No, z czasem się z nią pogodziłem.
3. Jakie podniosłe! Nie wiem, czy lubię takie hymniczne kawałki.
2. Przez 10+ lat nie miałem pojęcia, kto tu śpiewał!
1. Naprawdę nie wiedziałeś? Utwór akurat dość mocno trzymał się na playliście Eski (choć miał "tylko" 79. miejsce w Setce z 2005 roku). Zawsze darzyłem głębokim uczuciem. Piękny wokal, bardzo melodyjne. Jeden z bardziej "trance'owych" jego popowych singlów przez użycie supersawa. _________________ Przebój Lat Zerowych
Moje Playlisty Spotify
https://rateyourmusic.com/~Szysza32 |
|
Powrót do góry |
|
 |
adam19960 Spamer
Dołączył: 18 Maj 2011 Posty: 6398 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Wto Maj 30, 2017 21:57 Temat postu: |
|
|
Artur.O napisał: |
15. Powoduje zgrzytanie zębów. Tylko Opus III. |
W ogóle ta paskuda w teledysku Opus III to Kirsty Hawkshaw. Prawie łysa.
Artur.O napisał: |
2. Przez 10+ lat nie miałem pojęcia, kto tu śpiewał! |
A widzisz. Ja nie wiedziałem nic na temat singla "Here With Me", bo po prostu w tamtym czasie nie słyszałem tego w radiu, a Ty nie wiedziałeś, że Tiff Lacey śpiewa w "Ecstasy".  _________________ Catch a fall
and I will stand in your way
and I need you like the flower needs the rain... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dobromier Zarządca

Dołączył: 17 Maj 2011 Posty: 15166 Skąd: Szczecin / Dołuje
|
Wysłany: Sro Maj 31, 2017 00:29 Temat postu: |
|
|
adam19960 napisał: | W ogóle ta paskuda w teledysku Opus III to Kirsty Hawkshaw. Prawie łysa.  |
W końcu to ona to śpiewała. Ale teledysku nie widziałem.
adam19960 napisał: | Artur.O napisał: |
2. Przez 10+ lat nie miałem pojęcia, kto tu śpiewał! |
A widzisz. Ja nie wiedziałem nic na temat singla "Here With Me", bo po prostu w tamtym czasie nie słyszałem tego w radiu, a Ty nie wiedziałeś, że Tiff Lacey śpiewa w "Ecstasy".  |
No ale ja tamtą Gorącą 100 wrzucałem na forum, jak zawsze moje posty ignorowane ;_;
No i w sumie wychodzi że całokształt twórczości ATB faktycznie wypada dość solidnie, niewiele z tyłu "holenderskiej mafii". _________________ Przebój Lat Zerowych
Moje Playlisty Spotify
https://rateyourmusic.com/~Szysza32 |
|
Powrót do góry |
|
 |
meni Laureat Miastowizji

Dołączył: 18 Maj 2011 Posty: 3709
|
Wysłany: Czw Cze 29, 2017 19:37 Temat postu: |
|
|
10. Całkiem udany pomysł z tym mrocznym pomrukiem przewijającym się przez większość utworu. Trochę gorzej, że melodia nie jest zbyt bogata, a nade wszystko że ten kick jest taki agresywny... Szkoda był potencjał na co więcej niż "nieźle".
9. Baaardzo odtwórcze po myszorze. Bo zasadniczo złe nie jest.
8. Niby to bliski brat utworów wspomnianych przez Artura, ale jakoś zdecydowanie bardziej mi siedzi. Dla mnie TOP 10, czyli właściwy utwór na właściwym miejscu.
7. Cover udany jak żaden jego inny. Choć surowość i połamany rytm oryginału Olive sprawia, że ten utwór jest jeszcze lepszy.
6. Majstersztyk i szczytowa forma.
5. Nowe rozdanie w karierze, ciekawe i zarazem bardzo odświeżające. Aczkolwiek jest w tym trochę z wielkostadionowego wiksiarstwa co niezbyt mi pasuje.
4. A najlepszej wersji to nie dał. Zawsze trwają dyskusję czy lepsza jest Airplay'owa wersja z 2002 roku czy bardziej akustyczny reworked z 2005 roku, a wszyscy zapominają o pierwotnej klik z 2001. Bardziej klimatyczna, z głębszym bassem i innymi rozwiązaniami.
3. A ja bardzo lubię. Inna sprawa, że kojarzy mi się z reklamami imprez klubowych w Polsce - twórcy spotów jakoś upodobali sobie "Humanity" jako soundtrack towarzyszący.
2. Nieco zajechane przez radio, ale wciąż słoneczne i kapitalnie się tego słucha.
1. Kolejny klasowy utwór, jemu wtedy naprawdę wychodziło bardzo dużo. Melancholijny, ciepły, plażowy i bardzo trance'owy jak na niego. Jako zwycięzca jak najbardziej akceptowalny przeze mnie.
P.S. I w ogóle dlaczego nie ma "Vice versa", które jest zdecydowanie lepsze od niejednego utworu z tej 50? Dlaczego nie ma "Beautiful Worlds", które jest jednym z najlepszych jego instrumentali?  _________________ http://www.lastfm.pl/user/meni124
http://rateyourmusic.com/~meni |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dobromier Zarządca

Dołączył: 17 Maj 2011 Posty: 15166 Skąd: Szczecin / Dołuje
|
Wysłany: Sob Lip 01, 2017 12:23 Temat postu: |
|
|
meni napisał: | Zawsze trwają dyskusję czy lepsza jest Airplay'owa wersja z 2002 roku czy bardziej akustyczny reworked z 2005 roku, a wszyscy zapominają o pierwotnej klik z 2001. |
Kurczę, ale ci się daty poprzesuwały. Zacząłem się zastanawiać co to za wersja z 2002 roku, a to singlowa była z 2001 roku, zaś albumówka (kompletnie jej nie pamiętałem! ) z 2000.
No a to również jest znakomita wersja. _________________ Przebój Lat Zerowych
Moje Playlisty Spotify
https://rateyourmusic.com/~Szysza32 |
|
Powrót do góry |
|
 |
meni Laureat Miastowizji

Dołączył: 18 Maj 2011 Posty: 3709
|
Wysłany: Sob Lip 01, 2017 18:15 Temat postu: |
|
|
Tyle razy sobie powtarzam, żeby weryfikować daty przed napisaniem czegoś, ale gupi meni nadal powtarza stare błędy i za bardzo wierzy swej pamięci. Aczkolwiek z 2002 roku mogę się obronić, bo wtedy była premiera Dedicated. "Let U Go" było na obu albumach.  _________________ http://www.lastfm.pl/user/meni124
http://rateyourmusic.com/~meni |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dobromier Zarządca

Dołączył: 17 Maj 2011 Posty: 15166 Skąd: Szczecin / Dołuje
|
|
Powrót do góry |
|
 |
meni Laureat Miastowizji

Dołączył: 18 Maj 2011 Posty: 3709
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Reklama
|
Wysłany: Nie Lip 02, 2017 22:14 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|