|
Muzyczna Galaktyka i nic ci nie umyka!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sylwo1995 Laureat Miastowizji
Dołączył: 31 Lip 2012 Posty: 3330 Skąd: Mazowieckie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Nie Mar 04, 2018 20:36 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
sim1994 Laureat Miastowizji
Dołączył: 17 Maj 2011 Posty: 5661
|
Wysłany: Nie Mar 04, 2018 23:45 Temat postu: |
|
|
Siwulsson napisał: | Pobawię się w typowanie przed jutrzejszym preselekcjami.
1. obawiam się, że jednak Gromee
2. Otrębus
3. Urlik jako Brzozowski na miarę 2018
4. Ude
5. Hyży
6. Happy Prince
7. Gałuszewska
8. Saszan
9. Pablosson
10. Future Folk
Jestem ciekaw, z którego mojego typu będziemy się jutro najgłośniej śmiać. |
Chyba można stwierdzić, że będziemy się śmiać z typowania Otrębus na 2. miejscu xD
Ale za to Gromee, Urlik i Ude trafione! |
|
Powrót do góry |
|
|
Siwulsson Użytkownik
Dołączył: 23 Sie 2015 Posty: 402 Skąd: Joy Division. (Taki suchar.)
|
Wysłany: Wto Mar 06, 2018 22:14 Temat postu: |
|
|
Cóż, śmiałbym się z Otrębus, ale słyszałem ten występ :p
Wypadałoby podsumować sobotni koncert (na spokojnie):
- Nie wierzyłem w Light Me Up na Eurowizji - i nadal w nie nie wierzę. Może i wysyłamy na Eurowizję coś, co będzie się różnić od naszych rywali, ale brakuje w tym jakości potrzebnej do tego, by ta strategia miała sens. Mam też naprawdę silne wrażenie, że Europa ma w czterech literach główny napęd zwycięstwa Gromee'go - jego popularność w Polsce
- Happy Prince. Wierzę, że to jest jeden z tych utworów, który najlepiej brzmi na żywo, i nie dziwi mnie 12-ka od jury. Mimo to liczyłem, że trochę podciągną refreny. Nie podciągnęli. Muszę też przyznać, że w przypadku awansu mieliby na pewno mniejsze szanse od Gromee'go.
- Urlik. Przy jej ocenie zapomniałem o pewnym prawie Eurowizji - "dobrze wykonana drętwa ballada nie jest już taka drętwa". Dobry występ, zrozumiałem sens jej udziału w preselekcjach.
- Ude. Porażka wliczona w koszty, ale nadal boli, bo to było najlepsze wykonanie wieczoru. Ifi zyskała na żywo, podryfowała w stronę przebić jej utworu elektroniką, mogłaby zainteresować naprawdę sporą grupę fanów. Szkoda, że się nie przebiła, ale dzięki temu live przynajmniej wyląduje na mojej playliście
- Gałuszewska. Ciekawe, ile osób rozśmieszyłoby twierdzenie, że 5 miejsce to na niej w sumie sukces - a z tym utworem to jest sukces. Była dokładnie tak mdła jak w radio. Jedynym wyróżnikiem było nadużywanie akordów z Kiss You One Direction.
- Saszan. Powiedzialbym to samo, co o Gałuszewskiej, ale jakoś mi się ta melodia wbiła do głowy. Nie, żebym się z tego tytułu cieszył, ale to oznacza, że jako popowa piosenka spełniła swoje podstawowe zadanie!
- Hyży. Polska szkoła songwritingu. Za drugim razem po prostu nuży, przez co szukasz cytatów, którze dobrze wykonane brzmiałyby ciekawie... ale ponieważ wykonano je źle, lądują w worku na pseudopoetycki bełkot.
- Future Folk. Pozytywne rozczarowanie! Dopracowali aranż, przez co obok Urlik i Ude był to jeden z trzech występów, w którym coś się działo! Ba, mógłbym nawet stwierdzić, że 8 miejsce jest dla nich krzywdzące - na pewno nie byli bowiem gorsi od Gałuszewskiej i Hyżej!
- Otrębus. Bez komentarza, to ma być szybkie podsumowanie, a ten występ był na tyle zły, że przez godzinę musiałbym zastanawiać się, jak to zło opisać.
- Pablosson. Sunflower nie nadaje się nawet na guilty pleasure. To miano zyskują utwory groteskowo złe, a nie bezdennie nudne. _________________
(tak, to jest spoiler) |
|
Powrót do góry |
|
|
sim1994 Laureat Miastowizji
Dołączył: 17 Maj 2011 Posty: 5661
|
|
Powrót do góry |
|
|
sim1994 Laureat Miastowizji
Dołączył: 17 Maj 2011 Posty: 5661
|
Wysłany: Nie Mar 11, 2018 14:29 Temat postu: |
|
|
czy macie już czas na osłuchanie 43 piosenek? Jutro powinna być już cała stawka |
|
Powrót do góry |
|
|
Siwulsson Użytkownik
Dołączył: 23 Sie 2015 Posty: 402 Skąd: Joy Division. (Taki suchar.)
|
Wysłany: Nie Mar 11, 2018 23:13 Temat postu: |
|
|
[quote="sim1994"]Eurowizja 2018
1. półfinał
Albania
Azerbejdżan
Bułgaria (12.03)
Islandia
Litwa (11.03)
Armenia
Austria
Chorwacja
Cypr
Finlandia
Grecja
Irlandia
Macedonia (11.03)
2. półfinał
Australia
Dania
Mołdawia
Rosja (11.03)
Rumunia
Serbia
Gruzja (??.03)
Łotwa
Malta
Słowenia
Ukraina
FINAŁ
Hiszpania
Portugalia
Zostawiłem w cytacie to, co jeszcze trzeba odsłuchać. Myślałem, że będzie tego mniej, ale i tak 15 kawałków udało się już zaliczyć.
Na razie zaskakująco podoba mi się Szwecja. To jest trendy! To jest bardzo dobrze zrealizowane! Tu coś się dzieje! To wpasowuje się w mój gust! To coś, czego mógłbym nawet posłuchać nie tylko z tytułu Eurowizji!
Sądzę, że z Francją będzie jak z Azerbejdżanem rok temu - niby fajny, inteligentny pop, ale na dłuższą metę nic ciekawego tam nie ma.
Rozumiem, czemu Belgia i Holandia są wysoko notowane. To całkiem niezłe utwory, może nawet się rozkręcą?
Izrael jeszcze nie przekonuje, ale prezentacja tego utworu może sporo zmienić, więc trochę w ten utwór i jego końcowy sukces wierzę.
Włochy chyba za bardzo bawią się w Sobrala (to też dotyczy Francji!)
Niemcy są OK, na pewno zrobią progres w tym roku. Niewielki, ale zrobią.
Węgrzy dużo ryzykują mocnym uderzeniem, dobrze, że znów będziemy mieli choć jednego rockowego przeciętniaka w stawce, by odświeżyć się po balladach i romansach Eurowizji.
Aleksiejewa na razie pamiętam głównie z bardzo mocnego zaciągania ruskim akcentem w występie live. Jeśli go poprawi, może pociągnąć tłumy, choć nie mnie.
Estonię muszę jeszcze raz przesłuchać, by wyrobić sobie opinię - na pewno postawienie na operę ją wyróżnia wśród rywali i może rzeczywiście dawać jej jakąś szansę na wygraną.
Finlandię, Hiszpanię i Szwajcarię niby słuchałem, ale nie pamiętam z ich występu dosłownie niczego.
Moją opinię na temat Gromee'go znacie.
Wielka Brytania jest słaba nawet jak na ostatnie osiągnięcia UK w ESC.
Myśl, że hipsterski Jason Derulo z Czech jest na razie czwarty u bukmacherów, mnie rozśmiesza. Podejrzewam, że Mikolas Josef będzie moim obiektem ataków w trakcie konkursu, tak jak Kostow rok temu. (Kostow był przehype'owany. Nawet Mołdawia bardziej zasłużyła na 2 miejsce, nie mówiąc o Blanche, Gabbanim i Bengtssonie.)
Czarnogóra jest kolejną balladą tonącą pośród konkurentów i jedną z niewielu szans pozwalających mi wierzyć w Polskę w finale Eurowizji. _________________
(tak, to jest spoiler) |
|
Powrót do góry |
|
|
sim1994 Laureat Miastowizji
Dołączył: 17 Maj 2011 Posty: 5661
|
Wysłany: Wto Mar 13, 2018 16:15 Temat postu: |
|
|
No i mamy komplet!
sytuacja u bukmacherów:
|
|
Powrót do góry |
|
|
meni Laureat Miastowizji
Dołączył: 18 Maj 2011 Posty: 3709
|
Wysłany: Sob Mar 17, 2018 01:14 Temat postu: |
|
|
"Gdy w Polsce wybija szambo, a w Europie otwierają pierwszą oczyszczalnię ścieków" - Eurowizja 2018, odc. 2 Półfinał I
Może tytuł nazbyt pochopny, bo dopiero przebrnąłem przez pierwszy półfinał, ale ewidentnie coś się dzieje. Jest więcej szarości, a czerwienie nie są tak intensywne jak bywało ostatnio (oceny).
BAŚŃ:
CZERWONY SKOCZEK CO MA NARTY - Wściekła Ajzenbiśla w chuj agresywna klik
SZARY SKOCZEK CO MA NARTY - Kapitan stratosfera, Im wyżej skaczesz, tym bliżej dna. klik
ZIELONY SKOCZEK CO MA NARTY - Najniższa możliwa belka na rozbiegu? Jebut rekord skoczni klik
Półfinał I:
Albania (Eugent Bushpepa) - Ło, nawet znośny utwór na dzień dobry. Co prawda wersja eurowizyjna, która miała dodać poprockowego sznytu sprawiła, że brzmią jak przeciętna kapela ewangelizująca przez muzykę, ale nawet pomimo tego melodia jest przyzwoita. Pierwotna miała w sobie więcej ducha, etniczności i klimatu. Pamiętajcie, lepsze jest wrogiem dobrego. Zawsze! 5/10
Azerbejdżan (Aisel) - gotowy wytwór ze szwedzkiej szuflady pt. piosenki pop robione dla piniędzy. 2/10
Belgia (Sennek) - Belgia zawsze gwarantuje poziom co najmniej solidny. W tym roku również tak jest. Bardzo kobieca stylistka czerpiąca garściami z lat '90 - smyczki tak bardzo! - uwspółcześniona trapowym automatem perkusyjnym (dobrze że tylko nim!) Z kim mi się kojarzy? Lisa Stansfield, może trochę Sade. Brakuje konkretu w refrenie, kompletnie "nieśpiewny" i trudny do odtworzenia w całości z pamięci. Brzmi jak przyjemne uzupełnienie playlisty radiowej ChilliZet. 6/10
Białoruś (ALEKSEEV) - O jak zaskoczyła mnie barwa głosu tego chłopaka! Spodziewałem się czegoś chłopięcego, zdziecinniałego - a tu naturalna chrypka nadająca charakteru i głębi a jednocześnie nie wpływająca na czystość wykonania. Pozytywny szok! Kompozycyjnie to prosta kalka wielu wpływów - OneRepublic, Imagine Dragons i całej tego typu świty - już nie mówiąc że na fortepianie znowu słyszę Coldplayowe "Clocks". Ale za refren oddaję pokłony, trzyma się głowy. Więcej niż 5/10 nie dam bo z kreatywnością jest nieco na bakier, ale poza tym to całkiem składny utwór. Może namieszać? Kto wie?
Bułgaria (EQUINOX) - Coś podobnego hulało jeszcze do niedawna po stacjach radiowych. Nie pomnę nazwy niestety. Generalnie pachnie songwritingiem Sii i to chyba wyjaśnia wszystko. Nie moja para kaloszy. 3/10
Czechy (Mikolas Josef) - Czeski Macklemore? Trąbka dokładnie tak samo intrygująca, zajmująca jak i wpieniająca. Ale w końcu nauczyli się i wysłali coś o czym nie zapomnę za pięć minut. 3/10
Estonia (Elina Nechayeva) - AAOOOOOOOOOOOOAAAAAAAEEEEEEEEAOOOAAA!!!!!!!! OOOOOOOOHHHHHOOOOOHHAAAA!
a) pani śpiewać potrafi, klimatem uderza w new age
b) kompozycyjnie to nawet ma jakieś swoje wzloty
c) nawet ten patos jest na swój sposób uzasadniony
Ale to DARCIE MORDY sprawia, że odechciewa mi się żyć. Co ja poradzę, że opera jest ponad moje siły. Dam 3/10, na mniej jednak nie zasłużyło.
Islandia (Ari Ólafsson) - nareszcie jednoznacznie zła piosenka wyciągnięta z szufladki "eurowizyjny smęt". Kogut z obciętą głową wykazuje się większą żywotnością niż ten utwór. 1/10
Izrael (Netta) - Było o kogucie a tu... O KURDE... KWOKA! Przepraszam za wyrażenie: to jest popierdolone! Mamy wszystko: gruba baba udająca kurę, dancehall, popowa melodyka z banalnym refrenem opanowującym mózgownicę, autotune od Timbalanda, gatunek zwany kuduro - ogarnijcie zespół Buraka Som Sistema, a nawet Bollywood. A najlepsze w tym wszystkim jest, że to się trzyma kupy! Faworytka w tym roku jest tylko jedna. A dam nawet 8/10, zryło mi czerep.
P.S. A co jeśli wokalistka na co dzień jest równie popieprzona jak ten utwór?
Litwa (Ieva Zasimauskaitė) - Balladowe romansidło dla ckliwych dziewczynek, które nie chcą dorosnąć. A szkoda, bo wokalistka wydaje mi się mieć ciekawą barwę głosu, troszkę Lenką mi pachnie. 3/10
Armenia (Sevak Khanagyan) - kolejna ballada wg schematu eurowizyjnego - zwrotka cicho, refren głośno i łapiąca w drugiej części dynamikę. Zdecydowanie nie moje zabawki, wynudziłem się okropnie. 2/10
Austria (Cesár Sampson) - Fortepian grany przez Aloe Blacc'a i Jamesa Blake'a ("Limit to your Love"). Do tego odrobinę gospelowych zaśpiewów. Całościowo to całkiem przyzwoicie się prezentuje, nie rozwala głowy, ale trzyma fason. 5,5/10
Chorwacja (Franka) - i po co Ci tyle tapety kobieto? Przecież bez tego jesteś atrakcyjna. Muzyka? Czy ktoś słyszy tak jak ja: Garego Moore'a "Still Got the Blues", Rihannę "Love on the Brain", Alicię Keys "Fallin" oraz Falco "Jeanny"? Mniejsza o czytelność inspiracji, utwór końcowo całkiem daje radę 5/10
Cypr (Eleni Foureira) - Rita Ora czy tam Zara Larsson - jeden pies, ta sama chałtura. Czyste zło. 1/10
Finlandia (Saara Aalto) - Napisali, że Finlandia a jednak Szwecja. I to na każdym kroku, szwedzki dance pop, szwedzka house mafia, kobieta o szwedzkiej urodzie (gdyby nie te czarne włosy), nawet mężczyźni ubrani po szwedzku w teledysku. Popatrzcie jak się robi politykę, wojny nie było a kraj przejęty! 1/10
Grecja (Yianna Terzi) - po ostatnich dziwadłach poszli w to co na czym najlepiej się znają, czyli etnika, antyka i regionalizm. I bardzo dobrze, w czasach antycznych ludzie w Grecji pracowali a nie zadłużali się. 6/10 z zakusami na więcej, dlatego wyjątkowo zielonka.
Irlandia (Ryan O'Shaughnessy) - oni serio myślą, że tą nieudolną imitacją Eda Sheerana i Jamesa Morrisona kogoś poruszą? 1/10
Macedonia (Eye Cue) - współczesna domieszka reggae w czymkolwiek skutkuje powstaniem nowotworu. Choć na przekroju całego utworu, coś pozytywnego może i bym wykroił. 2/10
Szwajcaria (ZiBBZ) - życzę powodzenia używającym słuchawek. Można zawału dostać. Piosenka gdzieś zainspirowana Kelly Clarkson i Sarą Barellies, ale osadzona raczej w dynamice Aloe Blacca (znowu) i agresywnym podszyciem tego elektroniką (AWOLNATION przywołuję was). Takie zwyczajne, krzywdy nikomu nie robi. + dla Pani za kapelusz. 5/10 _________________ http://www.lastfm.pl/user/meni124
http://rateyourmusic.com/~meni |
|
Powrót do góry |
|
|
michał92 Bardzo aktywny
Dołączył: 17 Maj 2011 Posty: 4396
|
Wysłany: Sob Mar 17, 2018 18:39 Temat postu: |
|
|
meni napisał: |
Izrael (Netta) - Było o kogucie a tu... O KURDE... KWOKA! Przepraszam za wyrażenie: to jest popierdolone! Mamy wszystko: gruba baba udająca kurę, dancehall, popowa melodyka z banalnym refrenem opanowującym mózgownicę, autotune od Timbalanda, gatunek zwany kuduro - ogarnijcie zespół Buraka Som Sistema, a nawet Bollywood. A najlepsze w tym wszystkim jest, że to się trzyma kupy! Faworytka w tym roku jest tylko jedna. A dam nawet 8/10, zryło mi czerep.
P.S. A co jeśli wokalistka na co dzień jest równie popieprzona jak ten utwór?
|
#Nettamusisz |
|
Powrót do góry |
|
|
meni Laureat Miastowizji
Dołączył: 18 Maj 2011 Posty: 3709
|
Wysłany: Wto Mar 20, 2018 00:51 Temat postu: |
|
|
"Gdy w Polsce wybija szambo, a w Europie otwierają pierwszą oczyszczalnię ścieków" - Eurowizja 2018, odc. 3 Półfinał II & FINAŁ
BAŚŃ:
CZERWONY SKOCZEK CO MA NARTY - Wściekła Ajzenbiśla w chuj agresywna klik
SZARY SKOCZEK CO MA NARTY - Kapitan stratosfera, Im wyżej skaczesz, tym bliżej dna. klik
ZIELONY SKOCZEK CO MA NARTY - Najniższa możliwa belka na rozbiegu? Jebut rekord skoczni klik
Półfinał II:
Australia (Jessica Mauboy) - 4 rok a oni wciąż jak dzieci we mgle. Znowu wysyłają takie nic. No jak tak można... Nudne, do bólu przewidywalne popowe pitolenie. 1/10
Dania (Rasmussen) - Pierwsze sekundy a ja nucę w głowie... tyryryry THE FINAL COUNTDOWN!. Ale później to znowu popowe zawodzenie brodacza czerpiące garściami z szantów i wikingów. Znowu jest przewidywalnie, ale na nieco wyższym poziomie niż utwór wyżej. 3/10
Holandia (Waylon) - Ni ma Ameryki, ale ich muzyka już jak najbardziej jest. Blues'owo country'owe zaciąganie, które bardzo się wyróżni w Lizbonie. Co by nie mówić, w swojej kategorii to przeciętniak do bólu, ale tutaj sama obecność zrobi różnicę. Zwłaszcza, że jestem przekonany iż na żywo zamiecie tą popową tandetę. 5,5/10
Mołdawia (DoReDos) - O może tak skomentuję:
"Próbowałem śpiewać wszystko.
Techno, metal, punka, reggae,
Aż poczułem się jak w niebie.
Już wiedziałem co mam zrobić.
Gdy pojawił się Bregović
Polskie miasta poszły w tany.
Zamieniając się w Bałkany"
Tak się zastanawiałem jak oni sobie poradzą bez Epic Sax Guya... no to już wiem... Kosmicznie chwytliwe, z ogromnym potencjałem aby namieszać. Ja widzę pierwszą piątkę. A że trochę kiczowate? A ciul z tym. ;D 6,5/10
Norwegia (Alexander Rybak) - SZOK! KOBIETY GO NIENAWIDZĄ! ODKRYŁ SPOSÓB JAK SIĘ NIE STARZEĆ!
Ej, to ktoś kto wygrał może jeszcze raz wystąpić? Nie miałem zielonego pojęcia! Piosenka? Atakuje w funkowe strony, aranżacyjnie całkiem bogata, ale zupełnie brakuje jej polotu. Panie Rybak nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. To się nie sprawdzi. Choć generalnie jest przyzwoicie. 5,5/10
P.S. Gdyby to był "Kotik" to rozniósł by konkurencję w pył jak z "Fairytale" - no ale nie jest. W ogóle patrząc teraz z dystansu czasu, "Fairytale" to była prawdziwa petarda, absolutnie bezbłędny utwór.
Rosja (Julia Samoylova) - straszne wideo. Ten kto wymyślił przebitki krajobrazów na warach Julii powinien jak to mają w zwyczaju w Rosji zostać zesłany do łagru. Utwór nie lepszy, midtempo ballada, po najmniejszej linii oporu. 2/10
Rumunia (The Humans) - człowiek zaciera ręce, ostrzy pazury, szykuje najbardziej cięte komentarze jakie mogą mu wpaść do głowy a tu... imitacja Coldplay oraz OneRepublic ("Stop & Stare"). Jak mawia klasyk: Marian Dziędziel na każdą okazję Jak tu się znęcać skoro to nie ma powodu? 4,5/10
San Marino (Jessika) - oni zawsze muszą coś odwalić. Tym razem okazało się, że populacja jest tak mała iż zamiast ludzi muszą tańczyć roboty. A co tam w muzyce? Tym razem spóźnieni tylko o jakieś 5-7 lat. Wtedy to połączenie tanecznej piosenki z rapsami święciło tryumfy. Niby nośne, ale tak naprawdę bardzo puste. 3/10 Przejście z 2:31... tak jakby odrobinę Roger Sanchez i "Lost"?
Serbia (Sanja Ilić & Balkanika) - to że coś jest etniczne nie oznacza że od razu jest dobre. Najpierw dwie Goplany wydzierają swoje mordy a Pan Kleks przygrywa im na flecie, a później przyłazi łysy muzułmanin i robi dicho. A im dalej w las tym bardziej groteskowo. Choć sama melodia nie jest zła, to kompozycyjnie kompletna klęska. 2/10
Czarnogóra (Vanja Radovanovic) - no ballada. Na smyczki, dęciaki i murzyńskie instrumenty perkusyjne. Nawet chyba nieco ponad poziom wyżej od współtowarzyszek konkursowych. Oczywiście przepadnie, bo na dłuższą metę nie ma siły żadnej i nie chce się do tego wracać. Ale koniec końców coś się w niej dzieje. 3/10
Gruzja (Iriao) - najlepszy dowód, że Czarnogóra jednak coś sobą reprezentuje. Tak, znowu ballada. Nie zdzierżyłem do końca. Głupio tak pisać gdy ktoś w końcu włożył w to serce i widać że czuje to co śpiewa, no ale... 1/10
Łotwa (Laura Rizzotto) - O! Ależ piękna kobieta! I jakże inny poziom od pozostałych ballad. Tym razem jest mrocznie - szkoła Sade przychodzi mi na myśl. Może nawet Jessie Ware gdzieś tu się przewija (zapożyczenia ze współczesnego R&B). Trochę The Weekndem też zalatuje ("Earned It" i pindziesiąt smaków greja). Moi mili, sztos! 8/10
Malta (Christabelle) - piosenka która zaczyna się przez 3 minuty i 50 sekund, a później okazuje się że już się skończyła. Nie wiem czemu ma ona służyć. 1/10
Polska (Gromee feat. Lukas Meijer) - wyjście będzie sukcesem, ale Polonia to zrobi 1/10
Słowenia (Lea Sirk) - melorecytacja, a w instrumentalnie bardzo marne rapsy. Nie ma czegoś takiego wśród rywali, ale jednocześnie jest po prostu fatalne. 1/10
Szwecja (Benjamin Ingrosso) - uderzamy w delikatne funky. Szwecja jak zawsze kreuje trendy i jest na czasie. Przyzwoite, choć takie klimaty trochę się już przejadły w radiu. 5/10
Ukraina (MELOVIN) - o, ukraiński John Newman. Choć brzmi odtwórczo to całkiem nieźle się broni. 5/10
Węgry (AWS) - Węgierski nu metal! Linkin Park, no tak bezczelnie podobne że bardziej być nie może. Akceptuję, zawsze to miła odmiana. 4,5/10
FINAŁ:
Francja (Madame Monsieur) - całkiem ładne i ze smakiem, słychać francuską szkołę. Do tego odrobinę balearycznych wpływów spod znaku Moulionexa. Brakuje nieco konkretów, ale jako wypełniacz playlisty sprawdzi się fantastycznie. 6/10
Hiszpania (Amaia y Alfred) - tak gigantyczny wyrzyg miłości, że aż poszedłem po szmatkę żeby to wysprzątać. Nie do zniesienia. 1/10
Niemcy (Michael Schulte) - Tym razem Sam Smith jest Niemcem. Nie da rady, wtórność nad wtórnościami. 1/10
Portugalia (Cláudia Pascoal) - balladowo, ale z bardzo interesującym tłem. Natomiast pani o mdłej barwie głosu psuje wszystko. Szkoda, potencjał był duży. 5,5/10
Wielka Brytania (SuRie) - popowe nudziarstwo z playlisty radiowej. Do zapomnienia po jednym razie. 2/10
Włochy (Ermal Meta, Fabrizio Moro) - Włosi też mają swój styl, nie pomyliłbym tego z żadnym innym krajem. Z obrazków wnioskuję że utwór o przesłaniu antywojennym/antyterrorystycznym. Bardzo dobra melodia! Świetnie łapie dynamikę w drugiej części utworu. Kompozycyjnie też słychać lekkość wykonania, podoba mi się. 6,5/10
Podsumowując: 5 Zielonych, 14 Szarych (z czego kilka naprawdę solidnych), 24 czerwone. Chyba jednak nie jest tak dobrze jak chciałem to sobie wmówić. _________________ http://www.lastfm.pl/user/meni124
http://rateyourmusic.com/~meni |
|
Powrót do góry |
|
|
Dobromier Zarządca
Dołączył: 17 Maj 2011 Posty: 15205 Skąd: Szczecin / Dołuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
meni Laureat Miastowizji
Dołączył: 18 Maj 2011 Posty: 3709
|
|
Powrót do góry |
|
|
sim1994 Laureat Miastowizji
Dołączył: 17 Maj 2011 Posty: 5661
|
Wysłany: Nie Kwi 08, 2018 21:01 Temat postu: |
|
|
sorry Mariusz, że tak bez odpowiedzi, ale Mołdawia na zielono mnie całkiem zbiła z tropu xD |
|
Powrót do góry |
|
|
meni Laureat Miastowizji
Dołączył: 18 Maj 2011 Posty: 3709
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dobromier Zarządca
Dołączył: 17 Maj 2011 Posty: 15205 Skąd: Szczecin / Dołuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
sim1994 Laureat Miastowizji
Dołączył: 17 Maj 2011 Posty: 5661
|
Wysłany: Pią Kwi 27, 2018 19:38 Temat postu: |
|
|
Ktoś stąd będzie śledził Eurowizję? |
|
Powrót do góry |
|
|
Siwulsson Użytkownik
Dołączył: 23 Sie 2015 Posty: 402 Skąd: Joy Division. (Taki suchar.)
|
Wysłany: Wto Maj 01, 2018 20:49 Temat postu: |
|
|
OCZYWIŚCIE! (choć powolutku na razie, jeśli chodzi o przesłuchania) _________________
(tak, to jest spoiler) |
|
Powrót do góry |
|
|
dejmieeen Użytkownik
Dołączył: 21 Lut 2015 Posty: 230
|
Wysłany: Pią Maj 04, 2018 12:38 Temat postu: |
|
|
meni napisał: |
Izrael (Netta) - Było o kogucie a tu... O KURDE... KWOKA! Przepraszam za wyrażenie: to jest popierdolone! Mamy wszystko: gruba baba udająca kurę, dancehall, popowa melodyka z banalnym refrenem opanowującym mózgownicę, autotune od Timbalanda, gatunek zwany kuduro - ogarnijcie zespół Buraka Som Sistema, a nawet Bollywood. A najlepsze w tym wszystkim jest, że to się trzyma kupy! Faworytka w tym roku jest tylko jedna. A dam nawet 8/10, zryło mi czerep.
P.S. A co jeśli wokalistka na co dzień jest równie popieprzona jak ten utwór?
|
Jest popieprzona. W Izraelu mają wieloetapowe eliminacje, przypominające talent show. Widziałem jej kilka występów i jedno trzeba jej przyznać - jest bardzo kreatywna. Natomiast jej piosenka na konkurs mi się kompletnie nie podoba. Szkoda, bo Rihannę zrobiła ciekawie, a Sing Hallellujah rozwaliło system. _________________ Zapraszam do głosowania w mojej blogowej liście przebojów.
ODSŁUCHAJ & GŁOSUJ do 10.05 / Not. #3: 1. Dua Lipa (+1) 2. TACONAFIDE (-1) 3. Bruno Mars & Cardi B (+1) |
|
Powrót do góry |
|
|
sylwo1995 Laureat Miastowizji
Dołączył: 31 Lip 2012 Posty: 3330 Skąd: Mazowieckie
|
Wysłany: Pią Maj 04, 2018 20:17 Temat postu: |
|
|
sim1994 napisał: | Ktoś stąd będzie śledził Eurowizję? |
Ja chyba finału nie obejrzę, bo Lane 8 przybywa do stolicy ;p
Tak to staram się oglądać każdego roku _________________ Zapraszam do działu z listami przebojów
http://rmfpoplista.phorum.pl/viewforum.php?f=61 |
|
Powrót do góry |
|
|
meni Laureat Miastowizji
Dołączył: 18 Maj 2011 Posty: 3709
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Wto Maj 08, 2018 22:06 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|